Jak wynika z aktualnych danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej łączne zaległości dłużników alimentacyjnych przekroczyły na koniec maja 2021 r. aż 13 miliardów złotych. W Polsce z płacenia alimentów nie wywiązuje się prawie 300 tysięcy rodziców.
Jednym z powodów tak dużego problemu ze ściągalnością świadczeń może być fakt, że niepłacenie alimentów jest jednak nadal pobłażliwie traktowane lub nawet społecznie akceptowane. Często zdarza się, że osoby bliskie dłużnika alimentacyjnego „chronią” go przed skuteczną egzekucją alimentów. Dlatego z uwagi na tak duży problem ze ściągalnością alimentów w 2019 roku nastąpiła zmiana przepisów prawa karnego i wprowadzenie nowego typu przestępstwa niealimentacji. Taki zabieg miał być narzędziem do surowego karania dłużników alimentacyjnych, którzy uchylają się od płacenia zasądzonych alimentów na rzecz dzieci.
Zgodnie z art. 209 § 1 Kodeksu karnego, kto uchyla się od wykonania obowiązku alimentacyjnego, określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Warunki umożliwiające ściganie dłużnika alimentacyjnego
Jeżeli osoba uprawniona chce pociągnąć dłużnika alimentacyjnego do odpowiedzialności karnej to w pierwszej kolejności musi posiadać orzeczenie Sądu bądź ugodę czy umowę określającą wysokość alimentów.
Następną przesłanką, która umożliwi pociągnięcie do odpowiedzialności karnej dłużnika alimentacyjnego jest łączna wysokość jego zadłużenia. Zadłużenie z tytułu alimentów musi minimalnie wynosić wysokość 3 świadczeń. Przykładowo, jeżeli miesięczna wysokość alimentów to kwota 800,00 zł, to zaległość z tytułu niepłacenia alimentów musi sięgać co najmniej 2.400,00 zł.
Jednak spełnienie dwóch powyższych warunków nie wystarcza jeszcze do pociągnięcia do odpowiedzialności dłużnika alimentacyjnego.
Żeby bowiem stwierdzić, że dłużnik faktycznie uchyla się od obowiązku alimentacyjnego, musi istnieć obiektywna możliwość realizacji tegoż obowiązku. Przestępstwo niealimentacji popełnia bowiem tylko ten, kto mógłby wykonać ciążący na nim obowiązek, ale nie czyni tego mimo posiadania realnych możliwości. Czyli zawsze badana jest przyczyna niewywiązywania się z płacenia alimentów.
Za „uchylanie się” przyjmuje się negatywny stosunek psychiczny osoby zobowiązanej do wykonania nałożonego na nią obowiązku alimentacyjnego. Wtedy dłużnik alimentacyjny mimo posiadania obiektywnej możliwości wykonania swojego obowiązku jego nie wypełnia.
Za przyczyny usprawiedliwiające brak wypełniania obowiązku alimentacyjnego uznaje się m.in:
- chorobę dłużnika uniemożliwiającą uzyskiwanie dochodów,
- pobyt w szpitalu,
- pozbawienie wolności (o ile w tym okresie czasu nie ma on możliwości zarobkowania lub innych źródeł majątkowych, z których możliwa była realizacji należności alimentacyjnych).
Natomiast braku wypełnienia obowiązku alimentacyjnego nie tłumaczy np. uzależnienie od alkoholu czy brak zatrudnienia w sytuacji kiedy dłużnik nie aktywnie szuka pracy.
Ściganie omawianego przestępstwa następuje na wniosek pokrzywdzonego, organu pomocy społecznej lub organu podejmującego działania wobec dłużnika alimentacyjnego. Należy w tym miejscu zauważyć, że nie podlega karze sprawca przestępstwa niealimentacji, który nie później niż przed upływem 30 dni od dnia pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego, uiścił w całości zaległe alimenty.